One Dollar Hotel

Posted by
Kamaz – najpopularniejsza ciężarówka w Wietnamie

Trasa Ho Chi Minha to wąska dróżka (od Khe Sahn do okolic Dong Hai) wiodąca przez górskie tereny Wietnamu tuż przy granicy z Laosem. Wsławiła się tym, że lokalni partyznci (Vietcong) używali tej trasy do transportu broni i zaopatrzenia podczas wojny amerykańskiej. Nieliczne małe wioski walczą tam o teren z gęstym lasem. Ryżowe poletka oblepiają niewielkie wciśnięte między zbocza dolinki.

Arek na Duong Ho Chi Minh

Dzień się kończył a my dalej nie mieliśmy nawet cienia pomysłu na nocleg. Zaplecza/bazy w tych okolicach już nie ma. Nie jest to nawet ruchliwa trasa, przy której można znaleźć guesthouse czy motel. Ciężarówki tu nie jeżdżą a samochód zdarza się raz na godzinę.

Okolice rezerwatu Phong Nha – Ke Bang

Po przygodzie w knajpce na rozdrożu byliśmy już całkiem wkurzeni. Robiło się ciemno a do najbliższego miasta (Dong Hai) mieliśmy ponad 60 km. Nie rezygnowaliśmy. Odkryliśmy w sobie nowe pokłady mocy kalamburycznych tłumacząc ludziom w jakiejś wiosce kto my i że spać.

Nie znam nazwy tej skromnej miejscowości. Zamieszkiwali ją pewnie w większości ludzie pracujący w licznych w okolicy kopalniach odkrywkowych kruszywa drogowego (ścinają góry po prostu). Tam też udali się następnego ranka nasi gospodarze skuterem. Nie chcieli od nas żadnej zapłaty za nocleg i śniadanie. Ciekawi obcych w miarę możliwości pytali o nasz świat. Spytali o dolary bo nie widzieli jeszcze. Arek wyciągnął jednodolarówkę i jako gest/pamiątkę podarował “dla mamy”.

Sypialnia. W kuchni parkujemy motory.
Deski (krótkie) przykrytę plecionką, pajęczyny, skamlący psiak, wyjący telewizor przez pół nocy w środku dżungli i ryż z pędami bambusa na śniadanie. Czym chata bogata.

Poranna toaleta w dżungli

Dziękuję za uwagę.