Typowe zabudowy okolicznych wiosek Wyjechaliśmy do Laosu tacy szczęliwi, że aż prosiliśmy się o ściągnięcie na ziemię, co też miejscowi momentalnie uczynili. Kilkanaście kilometrów za granicą znaleźliśmy guest house. Cena jakiej sobie zażyczyli bynajmniej nie należała do atrakcyjnych a nawet była najdroższa jak dotychczas. 270 dongów to jakieś 12,5 USD, nawet nie było mowy o […]
Zalew Nakai Laos. Gładko przez granicę. Oskubani przez Wietnamczyków w pierwszym motelu. Ranek jest mądrzejszy niż wieczór. Oddając klucz powiedziałem wesoło: “To najgorsze miejsce w jakim zdarzyło mi się spać.” “Jes jes” – odpowiedziała starsza pani z uśmiechem. Śmigamy sobie 12-ką na zachód. Ładna czasem kręta trasa. Ludzie spokojnie żyją w tradycyjnych domach na palach, […]
Wyjeżdżając z Lao Bao właściwie nie mieliśmy pomysłu co dalej. Wietnam powoli stawał się męczacy a brak możliwości przedostania się z motorkami do Laosu oznaczał pozostanie tu na dłużej. Jedyną słuszną opcją wydawało się jechanie na północ, wzdłuż granicy wietnamsko-laotańskiej i ewentualnie próbowanie na innych przejściach granicznych. Wiedzieliśmy że niektórym się to udało, niektórzy musieli […]
Kamaz – najpopularniejsza ciężarówka w Wietnamie Trasa Ho Chi Minha to wąska dróżka (od Khe Sahn do okolic Dong Hai) wiodąca przez górskie tereny Wietnamu tuż przy granicy z Laosem. Wsławiła się tym, że lokalni partyznci (Vietcong) używali tej trasy do transportu broni i zaopatrzenia podczas wojny amerykańskiej. Nieliczne małe wioski walczą tam o teren […]
Nocleg przy lagunie Ok, zróbmy tak: Zaprzestańmy tego jednostronnego przepływu myśli, gdzie my piszemy, Wy czytacie. Zróbmy coś razem, będzie weselej. Nowe dobra. Do rzeczy: jesteśmy trochę w dupie i potrzebujemy kolektywnej pracy żeby to dobrze rozwiązać (jak to w kraju socjalistycznym). Dojechaliśmy do Lao Bao naszymi motorkami i na granicy nie chcą nas z nimi […]
Z motorem razem nabyłem atrakcyjny breloczek, który oczywiście zgubiłem gdzieś potem. Long Co. Zaraz po wyjechaniu z tunelu, gdzie wzięli motory na lawetę a nas wcisnęli do busa. Guesthouse przy “autostradzie” A1 czuć wilgocią. Z jednej strony morze z drugiej laguna. Było zbyt dużo mgły by to docenić. W Wietnamie przez ulicę przechodzimy tańcząc twista […]
Yhy Gdzieś tam głęboko czaił się plan, że uda nam się znaleźć jakieś stare offroadowe motocykle do kupienia (Yamaha DT, Honda XR), pojeździmy trochę po górskich wioskach i odsprzadamy przed powrotem. Stwierdziliśmy jednak, że tu takowych nia ma, albo bynajmniej nie są zbyt popularne. Wszyscy jeżdżą na motorkach typu większy motorower albo skuter. Szczytem hardkoru […]
Budowa kolejnej zatoki. Kusztekobus z Nha Trang mnie wytelepał i zdrętwiał. Dręczyły mnie dodatkowo oparzone plecy i chłód klimatyzacji, której nie sposób było przyciszyć. Około 6 rano wyrzucili nas z plecakami na placu w sennym miasteczku o niskiej zabudowie. Piszą o nim “antyczne”. Faktycznie, nowych budynków tu jak na lekarstwo. Jeszcze śpiący ignorowaliśmy natrętne zaczepki […]
Ostatnie komentarze