Arun

Założyciel bloga, podróżnik, osioł.  

About Me

Założyciel bloga, podróżnik, osioł.

 

Jak w domu
Posted by
Posted in

Jak w domu

Jakoś udało się wrócić do Indii, wymagało to niestety spotkania się twarzą w twarz z hinduską biurokracją. Obiecuję że już nigdy w Polsce nie będę narzekał na urzędy. Jeden dzień zmarnowałem w ambasadzie Indii w Kathmandu, żeby mi wbili pieczątkę że mogę wrócić do ich wciąż zaskakującego kraju, drugi dzień zmarnowałem bo nie zabrali mnie […]

Praktycznie o Nepalu
Posted by
Posted in

Praktycznie o Nepalu

Dla odmiany postanowiłem napisać coś, co może się komuś przydać, czyli trochę informacji praktycznych z pierwszej ręki bezpośrednio po wizycie w Nepalu. Zamiast powielać przewodniki, ograniczę się do sprawdzonych przeze mnie informacji. Maj to ostatni dzwonek na wizytę w Nepalu, chyba że ktoś lubi być codziennie zaskakiwany przez monsunowe deszcze i nie zależy mu na […]

Inna bajka
Posted by
Posted in

Inna bajka

Czas środkowonepalski Ostatnie chwile w Nepalu to dobry moment na małe podsumowanie. Przed przyjazdem tu słyszałem wiele dobrego o tym miejscu, ale i tak rzeczywistość pozytywnie mnie zaskoczyła. Dla większości turystów Nepal to przede wszystkim Himalaje. Surowe, niedostępne, trochę groźne, ale przede wszystkim piękne. Przyjezdni się nimi zachwycają, miejscowi muszą po prostu w nich przeżyć. […]

Lost in translation
Posted by
Posted in

Lost in translation

Nie będę chyba więcej pisał o górach. Jakoś mi to nie idzie. Parafrazując któregoś z aforystów, pisanie o górach to jak tańczenie o malowaniu 🙂 Mój przewodnik się uparł że pokaże mi różne ciekawe  miejsca w okolicy Pokhary. Właściwie to już nie mój przewodnik, tylko kolega 😉  Pomijając okoliczne klasyki dla turystów, dzięki niemu poznałem […]

Pierwszy krok w chmurach
Posted by
Posted in

Pierwszy krok w chmurach

Postanowiłem wyruszyć z Pokhary czwartego maja na trekking do Annapurna Base Camp. Zostałem poinformowany, że nie mogę iść sam, nie puszczą mnie przez punkty kontolne ze względów bezpieczeństwa. Nie wiem czy to była prawda, czy tylko sprytny sposób zapewnienia zatrudnienia miejscowym. Poprosiłem o tragarza mowiącego chociaż trochę po angielsku. Skończyło się tak, że dostałem licencjonowanego […]

Goodbye Mao
Posted by
Posted in

Goodbye Mao

Ok, to znowu ja, specjalny korespondent zamieszek w Kathmandu:) Szukałem jakichś ciekawych artykułów, ale w polskim internecie nic, jedynie zachodnie portale: http://www1.voanews.com/english/news/asia/Nepal-on-the-Brink-as-Maoists-Take-to-Streets-on-May-Day-92577114.html http://www.lasvegassun.com/news/2010/may/01/maoist-strike-shuts-down-nepal-govt-urges-talks/ Wczorajszy pochód był jedynie zapowiedzią tego co miało się zdarzyć. Dziś Kathmandu jest kompletnie sparaliżowane. Zamknięte są wszystkie sklepy, urzędy, restauracje, nie kursują riksze, autobusy, nic. Po ulicach od czasu do czasu […]

Wiwat maj! Pierwszy maj!
Posted by
Posted in

Wiwat maj! Pierwszy maj!

… dla Nepalczyków błogi raj. Co mogę powiedzieć? To raczej nie tak miało być. Wyobrażalem sobie Kathmandu jako górskie, ciche miasteczko z senną atmosferą. Nic bardziej mylnego. Dotarłem wieczorem. Taksówkarz powiedział, że jest problem z dotarciem gdziekolwiek, bo jest duża demonstracja maoistów. Normalnie zaczynałbym podejrzewać jakiś podstęp, ale dziwnie ten kierowca nie wzbudzał najmniejszego niepokoju. […]

Zamienię krowę na jaka. Pilne!
Posted by
Posted in

Zamienię krowę na jaka. Pilne!

Wróciłem motorem do Delhi. Oddałem go i czuję się jakoś jak bez ręki. Zdany na laskę i niełaskę rikszarzy. Wczoraj zapaliły się kable elektryczne zaplatane tu w gigantyczne węzły. Akcja gaśnicza była natychmiastowa. Budowlańcy z wyższego piętra zaczęli zrzucać na palący się słup gruz ceglany. Przechodnie na dole spokojnie omijali łukiem strefę zrzutu gruzu i […]

Shekhawati, czyli tam i z powrotem
Posted by
Posted in

Shekhawati, czyli tam i z powrotem

Przede wszystkim chciałbym odwołać informację o wykasowaniu zdjęć przez wirusy. Po prostu zostały umieszczone w ukrytych katalogach w towarzystwie trojanów i robali różnej maści. Mogę więc śmiało wyedytować poprzednie dwa posty i wkleić zdjęcia. Kotynuując pustynną opowieść powinniśmy się przenieść teraz do rejonu zwanego Shekhawati. Mało znany turystycznie rejon. Bardziej ceniony przez znawców sztuki, dorobił […]

Srebrna Strzała
Posted by
Posted in

Srebrna Strzała

25.04.2010. Z okazji przejechania razem 1000 km wypadałoby coś ciepłego napisać o moim towarzyszu podróży Royal Enfield Bullet, czyli po prostu Srebrna Strzała 🙂 Motocykl w Indiach legendarny. Produkowany jeszcze przed pierwszą wojną światową, na początku dla armii. Od 1955 roku silnik Bullet nie ulegał radyklalnym zmianom. W końcu jak coś jest idealne, to po […]

Map of All Posts by Arun