Sri Lanka z załoźenia miała być lenistwem, odpoczynkiem przed powrotem do Polski, plażą. Jadąc tam nie wiedziałem za wiele o tym miejscu. Miałem skojarzenia z herbatą Ceylon, czy Tamilskimi Tygrysami, niewiele więcej. Podejrzewałem, że będzie podobnie jak w Indiach, w końcu to prawie Indie. Na Sri Lankę mówi się nawet “Łza Indii”. Myliłem się trochę. […]
Ostatnimi dniami Ladakh stał się dwa razy bardziej dostępny niż poprzednio, czyli droga z południa przez Manali została otwarta. Może nie oficjalnie, bo otwarcie co roku zapowiadane jest na 15 lipca, jednak jacyś prywatni przewoźnicy zaczęli oferować transport tą drogą. Spodziewałem się jeepów, jednak podstawili stare busy Mercedes. Do przekroczenią trzy wysokie zaśnieżone przełęcze. Tak […]
Ostatnio naszła mnie ochota na małe refleksje odnośnie samotnej podróży. Pewnie dlatego, że od kilku dni moja podróż już nie jest samotna. Dołączyla do mnie Anuśka, lądując brawurowo na najwyższym pasażerskim lotnisku na świecie w Leh. Nowy pasażer 😉 Swoją drogą najwyższe lotnisko powinno być ułatwieniem, więcej problemów powinno sprawiać najniższe lotnisko, ale może się […]
Ostatnie komentarze